Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie ekumenizm.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Zdaniem naocznych świadków masakr dopuścili się żołnierze etiopscy i erytrejscy.
Od 2001 r. około 100 tys. Erytrejczyków znalazło w Etiopii schronienie przed krwawym reżimem.
„Nacjonalizacja szkół i szpitali katolickich jest wyrazem nienawiści do wiary i do religii” – napisali w specjalnym liście skierowanym do ministra edukacji biskupi Erytrei.
Reżim w Erytrei nie ustępuje w prześladowaniu chrześcijan. Teraz uwaga reżimu, porównywanego niekiedy do Chin czy Korei Północnej, skupiła się na Kościele prawosławnym, a dokładniej na jego patriarsze Antonim.
Siostrom nakazano natychmiast opuścić szpital bez możliwości zabrania specjalistycznego sprzętu.
Biskupi Erytrei zdecydowanie protestują przeciwko podjętym przez państwo próbom znacjonalizowania katolickich szpitali i przychodni. Określają to jawnym prześladowaniem i podkreślają, że dobrowolnie nie oddadzą placówek, w których od lat Kościół niesie pomoc wszystkim niezależnie od wyznawanej wiary i pochodzenia społecznego.
W Erytrei nasilają się prześladowania chrześcijan. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy do więzienia trafiło kolejnych 150 wyznawców Chrystusa. Niemal połowa z nich przetrzymywana jest pod ziemią.
Organizacja broniąca swobód religijnych Christian Solidarity Worldwide (CSW) alarmuje w sprawie losu prawowitego patriarchy Erytrejskiego Kościoła Ortodoksyjnego.
"Kiedy mówi się o Erytrei, wspomina się jedynie emigrantów przybywających na łodziach do Europy, ale nie mówi się o tym, od czego oni uciekają" - zwraca uwagę erytrejski ksiądz Mussie Zerai, jeden z nominowanych do pokojowego Nobla 2015.
Przed 10 laty (12 maja 2012 r.) rząd Erytrei zaczął oficjalnie prześladować tysiące chrześcijan. Ściga ich bezwzględnie do dziś, łamie ich prawa, niszczy godność ludzką, nie przestrzega prawa międzynarodowego - informuje Open Doors.