Trzeba zrobić wszystko, by uwolnić Humę
„To nie tak, że się nie boję o swoje życie, ale moje zaangażowanie na rzecz prześladowanych chrześcijan uważam za swoją misję i służbę Bogu i Kościołowi. Żadne więc groźby mnie nie powstrzymają”. Tak o swym zaangażowaniu na rzecz uwolnienia porwanej i zmuszonej do przejścia na islam Humy Yonus mówi pakistańska adwokat reprezentująca rodziców uprowadzonej chrześcijanki.