- Bóg jest Bogiem pokoju, jedności i pojednania. On zna ludzkie serca. Takiego Boga czczą wszyscy wyznawcy. Do przewodników duchowych należy, aby zaszczepić w nich miłość względem ludzi - mówił 25 stycznia abp Sławoj Leszek Głódź podczas ekumenicznej modlitwy o pokój.
Czasami odnoszę wrażenie, że niektórzy chrześcijanie starają się zbytnio nie wgłębiać w pewne fragmenty doktryny, aby przypadkiem nie okazało się, że nie do końca mogą pogodzić swoją wiarę z obowiązującymi „prawdami” podawanymi przez naukę.
– Takie spotkania są okazją do zacieśniania więzi między mieszkańcami naszego miasta należącymi do różnych Kościołów – tłumaczy ks. Sebastian Niedźwiedziński z Kościoła ewangelicko-metodystycznego.
„Gdy pewnego dnia człowiek dotrze aż do gwiazdy, którą dziś uważamy za najbardziej odległą, a potem odkryje dalsze miliardy światów, będzie miał zapewne mniej mizerne i mniej politowania godne wyobraźnie o Bogu”. (Dom Helder Camara)
O ośmieszaniu absurdów ideologii gender, pożytecznym feminizmie, zbyt łatwym rezygnowaniu z wolności oraz pragnieniu Boga przez ludzi zagubionych z Krzysztofem Zanussim .
We współczesnym świecie wielu ludziom trudno jest wierzyć w Boga. Istnienie Boga jest często postrzegane jako pewnego rodzaju ograniczenie narzucone ludzkiej wolności. Wielu ludzi odnosi wrażenie, że muszą sami walczyć o swoje szczęście, sami muszą budować swoje życie. Obecność Boga jest dla nich nie do pojęcia.
Ten list, tłumaczony na 58 języków (w tym 23 azjatyckie), został napisany przez brata Rogera z Taizé i opublikowany z okazji Europejskiego Spotkania Młodych w Paryżu. Był czytany i rozważany w ciągu całego roku 2003 podczas spotkań młodych odbywających się tydzień po tygodniu w Taizé i na całym świecie.
- Chcemy wracać do stanu pierwotnego. Tym stanem była jedność. Została ona utracona przez ludzkie działania – mówi ks. Dariusz Ławik, diecezjalny referent ds. ekumenizmu.
Jeszcze w seminarium „Koba”, choć był prymusem i celująco zdawał egzaminy, doszedł do wniosku, że Boga nie ma, a Kościół to jedna wielka mistyfikacja.
Nie da się namalować Trójcy Świętej. Ale można namalować Jej ikonę. Kto wpatruje się z wiarą w dzieło Rublowa, ten zasiada do stołu z Bogiem: Ojcem, Synem i Duchem Świętym.