W Europie rośnie dyskryminacja wierzących

Dosłownie w tych dniach doszło do kolejnego niesłychanego wydarzenia w Norwegii – przypomniał metropolita wołokołamski Hilarion* w wywiadzie dla KAI.

Moim zdaniem Wspólne Przesłanie do narodów Rosji i Polski nie tylko utrwaliło dążenie Rosjan i Polaków do zbliżenia, ale stało się rzeczywistym programem wspólnych działań w tym kierunku.

Dziś Rosyjski Kościół Prawosławny i Kościół rzymskokatolicki w Polsce dokładają starań, aby apel, wyrażony przez patriarchę moskiewskiego i całej Rusi Cyryla i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski arcybiskupa Józefa Michalika, nie pozostał jedynie na papierze, ale aby stał się prawdziwym bodźcem na rzecz zbliżenia narodów naszych krajów.

Nie ulega wątpliwości, że jedną z głównych klamer w stosunkach między Rosjanami a Polakami była i jest kultura, mająca wspólne korzenie chrześcijańskie i która wyrosła na gruncie tradycji chrześcijańskiej. W naszych krajach prowadzone są wspólne projekty muzyczne, odbywają się wystawy artystyczne i fotograficzne. W Polsce organizowane są festiwale filmów rosyjskich, a w Rosji – polskich. Festiwal Piosenki Rosyjskiej w Zielonej Górze kontynuuje tradycje popularnego niegdyś Festiwalu Piosenki Radzieckiej.

Niedawno obchodzono 50-lecie Rosyjskiego Ośrodka Nauki i Kultury w Warszawie, który również regularnie organizuje różne prezentacje, wystawy artystyczne i konferencje, zapoznając wszystkich chętnych z bogatym dziedzictwem klasyki rosyjskiej i literatury współczesnej. Należy wspomnieć też o tym, że w jego murach odbywają wieczory tematyczne, poświęcone świętom prawosławnym, podczas których można wysłuchać wykładów o tradycjach prawosławnych.

Więzi kulturalne sprzyjają lepszemu wzajemnemu poznawaniu się mieszkańcom Rosji i Polski, uświadomieniu sobie złożonych chwil wspólnej historii i później owocnemu rozwijaniu stosunków między naszymi narodami i państwami.

W ostatnich latach coraz więcej polskich uczniów i studentów zaczęło wybierać jako drugi język obcy rosyjski, co świadczy o tym, że wielu z nich wiąże swoją przyszłość właśnie z naszym krajem, że chcą się uczyć, a następnie być może także pracować tutaj, rozwijać więzi gospodarcze i kontakty akademickie. Nasila się również wymiana na szczeblu naszych szkół duchownych: polscy księża prawosławni doskonalą swą wiedzę teologiczną w murach uczelni duchownych Patriarchatu Moskiewskiego, a w Rosyjskim Kościele Prawosławnym są duchowni, kształcący się w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie.

Ważną częścią naszej współpracy jest ruch pielgrzymkowy, w którego rozwój wielki wkład wnosi Bractwo Młodzieży Prawosławnej w Polsce. Sanktuaria Polskiego Kościoła Prawosławnego odwiedzają pątnicy z krajów, należących do przestrzeni kanonicznej Patriarchatu Moskiewskiego. Za szczególnie ważne dla nas uważamy poszukiwanie nowych możliwości dla spotykania się młodzieży prawosławnej, bo przecież pielgrzymki służą także nawiązywaniu kontaktów między młodym pokoleniem naszych krajów.

Ubiegłoroczne Orędzie wiele mówi o potrzebie wspólnego świadectwa naszych Kościołów wobec współczesnej Europy. Na czym ono powinno polegać i w jakich obszarach winno być realizowane? Jakie dalsze kroki powinniśmy podjąć na drodze pojednania polsko-rosyjskiego?

Należy nadal kroczyć w tym kierunku, gdyż jesteśmy dopiero na początku długiej drogi. Zmiana stosunków między ludźmi na różnych szczeblach nie może się dokonać jednocześnie. Konieczna jest żmudna wspólna praca zarówno społeczeństwa obywatelskiego Rosji i Polski, jak i naszych Kościołów. Na szczęście zarówno Rosyjski Kościół Prawosławny, jak i Kościół rzymskokatolicki w Polsce mają takie same lub bardzo zbliżone podejścia do bieżących zagadnień współczesności.

Aby przekonać się o tym, wystarczy poznać koncepcje społeczne obu Kościołów. Wśród wyzwań, pojawiających się dzisiaj przed chrześcijanami, mogę wymienić agresywny sekularyzm, niszczący tradycyjne podstawy moralne, w tym także wartości rodziny i małżeństwa. Niestety w wielu krajach europejskich zyskują status prawny związki osób tej samej płci, legalizuje się aborcję i eutanazję. Wszystko to podmywa fundament cywilizacji europejskiej, która nie może istnieć bez trwałych podstaw moralnych. Cieszy to, że w Rosji i w Polsce utrzymują się tradycyjne podstawy życia osobistego, rodzinnego i społecznego.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

Reklama