Watykan zachęca wszystkich chrześcijan w Iraku do pozostania na jego terytorium, jeśli tylko warunki bezpieczeństwa na to pozwolą.
Taka jest opinia abp. Gabriele Giordano Cacci. Nuncjusz Apostolski w Libanie spotkał się w tej sprawie z ministrem spraw zagranicznych tego kraju Gebranem Bassilem. Watykański dyplomata podkreślił jednak, że nie mamy prawa zmuszać Irakijczyków do pozostania na swej ziemi, zwłaszcza w sytuacji, gdy ich życie jest zagrożone.
„Wzywamy tych, których to może dotyczyć, by zrobili wszystko co możliwe, zwłaszcza w zakresie pomocy humanitarnej, odpowiadając na apel Papieża Franciszka, by uwzględnić problemy ludzi i prawa człowieka. Ci, którzy popełnili zbrodnie, muszą zostać osądzeni zarówno w swoich krajach, jak i przez społeczność międzynarodową” – podkreślił abp Caccia.
Przy okazji warto też zreferować pokrótce stanowisko Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, która potępiła próby przywrócenia kalifatu w Iraku:
"Sprzeciw większości muzułmańskich instytucji religijnych i politycznych nie przeszkodził dżihadystom Państwa Islamskiego w popełnieniu niesłychanych zbrodni. Czytamy o tym w oświadczeniu Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego. Dzieje się tak pod pretekstem przywrócenia w Iraku kalifatu, który został zniesiony w 1923 r. przez Kamala Atatürka. Komunikat przypomina, że zarówno Rada, jak i wszyscy zaangażowani w dialog międzyreligijny oraz ludzie dobrej woli zdecydowanie odrzucają i potępiają stosowane tam praktyki niegodne człowieka.
Papieska Rada ujmuje w 11 punktach sprawy domagające się jednoznacznego potępienia. Chodzi tu m.in. o mordowanie ludzi wyłącznie z powodu ich przynależności religijnej, dekapitacje i krzyżowanie, a także wieszanie zwłok w miejscach publicznych. Nie do zaakceptowania jest także przymuszanie chrześcijan i jazydów do konwersji na islam, a w wypadku odmowy zmuszanie ich do składania haraczu bądź opuszczenia swego miejsca zamieszkania. Przypomina się przy tym wypędzenie dziesiątków tysięcy ludzi, w tym dzieci, osób starszych, kobiet w ciąży i chorych.
Dokument przypomina również o uprowadzaniu kobiet i stosowaniu wobec nich barbarzyńskich praktyk obrzezania. Zwraca się także uwagę na niszczenie miejsc kultu, kościołów czy klasztorów, a także usuwanie krzyży i innych niemuzułmańskich symboli religijnych. Tym samym dewastowane jest bezcenne chrześcijańskie dziedzictwo religijne i kulturowe. Te wszystkie działania terroryzują ludzi i mają ich zmusić do poddania się lub ucieczki.
Papieska Rada zwraca uwagę, że takiego barbarzyństwa nic nie może usprawiedliwić, a już tym bardziej motywy religijne. Sytuacja chrześcijan, jazydów i innych mniejszości religijnych w Iraku wymaga zatem zajęcia jasnego stanowiska, zwłaszcza przez zwierzchników religijnych. Konieczne jest wspólne potępienie tych działań, a także uznanie finansowania i zbrojenia terrorystów za niedopuszczalne moralnie".
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."