W XXI w. chrześcijanie ukrywają swą wiarę w obawie przed dyskryminacją w sercu Europy.
Chrześcijanie w Wielkiej Brytanii nie tylko rezygnują z eksponowania emblematów swej religii, ale dosłownie ukrywają swą wiarę w obawie przed dyskryminacją i szyderstwami. Do takich wniosków doszła rządowa Komisja ds. Równości i Praw Człowieka na podstawie przeprowadzonych ostatnio badań. Wzięło w nich udział 2,5 tys. osób.
Chrześcijanie bardzo często zeznawali, że są poddawani presji, by nie ujawniać swej wiary – czytamy w raporcie Komisji. Szyderstw i posądzenia o bigoterię obawiają się zarówno sprzedawcy, jak i pracownicy umysłowi czy dzieci w szkole.
Co więcej, jak przyznaje rządowa Komisja, chrześcijanie mają poczucie, że są także dyskryminowani przez nowe rozporządzenia dotyczące równouprawnienia. Odnoszą na przykład wrażenie, że ich prawa są deptane w imię równouprawnienia gejów. Utwierdziły ich w tym głośne procesy, wytaczane najczęściej przez samą Komisję ds. Równości, za złe potraktowanie gejów w firmach prowadzonych przez chrześcijan. Ostatnio przed sądem stanął na przykład cukiernik z Irlandii Północnej, który odmówił przygotowania tortu ze sloganem popierającym tak zwane małżeństwa homoseksualne.
Raport przyznaje, że w kwestii nowych rozporządzeń dotyczących równouprawnienia panuje wielkie zamieszanie. Poważne problemy sprawia to samym pracodawcom, którzy obawiają się, że zostaną posądzeni o naruszenie równouprawnienia.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."