Drastycznie pogarsza się sytuacja na terenach opanowanych przez islamistów z Boko Haram.
W wyniku krwawych działań fundamentalistów w ostatnich dniach Nigerię opuściło prawie 60 tys. ludzi. Schronili się w sąsiednim Kamerunie, Czadzie, Togo i Nigrze. Jednak kraje te nie są bezpieczną oazą, ponieważ same znalazły się na celowniku Boko Haram.
Kościół w Nigerii apeluje do wspólnoty międzynarodowej o podjęcie bardziej zdecydowanych wysiłków w celu położenia kresu kampanii przemocy prowadzonej przez islamistów. Władzom kraju wytyka nieudolność w walce z fundamentalistami. Przypomina, że w ciągu minionych sześciu lat w tym afrykańskim kraju w wyniku działań Boko Haram zginęło ponad 20 tys. osób, w tym wiele kobiet i dzieci.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."