Metropolita Hilarion Ałfiejew odpowiedział na stawiane mu zarzuty.
Przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego metropolita Hilarion Ałfiejew odpowiedział na zarzuty o dzielenie społeczeństwa poprzez wypowiadanie przez niego antysowieckich poglądów dotyczących minionej epoki ZSRR. Uzasadnił swoje stanowisko koniecznością budowania jedności w oparciu o prawdę.
Rosyjski hierarcha prawosławny wyraził wątpliwość, aby jego negatywne oceny Lenina, Stalina, czy historii nieludzkich działań państwa totalitarnego mogły dzielić społeczeństwo rosyjskie. Nawet jeżeli ktoś z nostalgią wspomina dawne czasy i byłych władców nie zatrze to faktów prześladowań chrześcijan i przeciwników politycznych zamykanych w łagrach i nieludzko mordowanych.
Hilarion Ałfiejew podkreślił, że należy o tym pamiętać i nie obwiać się podziałów społecznych. Sto lat od rewolucji nie można przemilczać tych faktów i udawać, że nie było ofiar tego strasznego systemu.
Zdaniem metropolity Hilariona jedność społeczeństwa można zbudować wyłącznie w oparciu o prawdę i wyciągnięcie właściwych wniosków na przyszłość.
Według gazety Mosaico CSI, rozkaz dyktatury został wykonany w nocy 28 stycznia.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Odnotowano też wzrost dyskryminacji wyznawców Chrystusa w miejscach pracy.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.
Najnowsze badania przeprowadziło Centrum Razumkowa w Kijowie.