© Materiały opracowane przez Radę Episkopatu ds. Ekumenizmu oraz Polską Radę Ekumeniczną pod redakcją: Bpa Tadeusza Fikusa Bpa Edwarda Pasłęckiego Bpa Zdzisława Trandy Ks. Henryka Paprockiego
EWANGELIA: J 15,1-8
Słowa Ewangelii według świętego Jana
Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Mój Ojciec jest rolnikiem. Każdą latorośl, która we Mnie nie wydaje owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby lepiej owocowała. Wy już jesteście czyści dzięki Słowu, które do was mówiłem. Trwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was. Tak jak latorośl nie może przynieść owocu sama z siebie, jeśli nie pozostanie w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we Mnie nie będziecie trwać. Ja jestem krzewem winnym, wy zaś latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi obfity owoc, bo beze Mnie nic nie możecie uczynić. Jeśli ktoś nie trwa we Mnie, ten jak latorośl zostanie wyrzucony na zewnątrz i uschnie. Zbierają je, wrzucają do ognia i płoną. Jeśli we Mnie będziecie trwać, a Moje słowa w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a spełni się wam. Mój Ojciec będzie uwielbiony przez to, że przyniesiecie obfity owoc i staniecie się Moimi uczniami.
Oto Słowo Pańskie.
HOMILIA
Bóg poślubił nas sobie na wieki. Każdego człowieka chce okazać doskonałym w Chrystusie. Jego Kościół ma być zaczynem jedności całego świata. Dlatego Jezus Chrystus porównał wiernych i swój stosunek do nich do winnego krzewu. Chrystus jest krzewem, którego latoroślami jesteśmy my wszyscy. Kościół jest krzewem winnym świata, jest wzorem doskonałej jedności. Dzisiaj, kiedy cały świat z ogromnym wysiłkiem zmierza do jedności, na nas, na uczniach Chrystusa, spoczywa odpowiedzialność za ostateczny kształt tej jedności. Czy będzie to jedność przez zakorzenienie w wartościach najwyższych, przede wszystkim w Bogu, czy też jedynie przez działania ekonomiczne i polityczne? Czy będzie to jedność, w której człowiek czystego serca będzie przynosił owoce obfite? Sercem zjednoczonego świata powinien być człowiek, a świat powinien stać się katedrą, w której wszystkie osiągnięcia nauki i techniki znajdą swoje miejsce w powiązaniu z mądrością tradycji. Katedra nowego świata powinna być otwarta dla wszystkich. Ludzkość potrzebuje znacznie głębszej idei i znacznie głębszych wartości. Właśnie dlatego my, chrześcijanie, nie powinniśmy być poza procesami współczesnego świata.
Święty Apostoł Paweł napisał w Liście do Galatów: „Wy wszyscy jesteście synami Bożymi według wiary w Jezusa Chrystusa [...]. Nie ma już Żyda, ani poganina, nie ma niewolnika, ani wolnego, nie ma mężczyzny, ani kobiety, gdyż wszyscy jesteście jednością w Chrystusie Jezusie. A jeśli jesteście Chrystusowi, to jesteście nasieniem Abrahama i dziećmi obietnicy” (3,26-29). Te słowa stają się szczególnie aktualne dzisiaj i na przyszłość. Ciągle jednak brakuje nam, chrześcijanom, jedności, co stanowi poważną przeszkodę w wykonywaniu naszej misji w świecie. Nadszedł czas, abyśmy wszyscy, bez względu na naszą przynależność wyznaniową, mówili jednym głosem: „Królem chwały jest tylko Bóg”, który poślubił nas sobie na wieki. Jesteśmy jednością, gdyż wszyscy wierzymy w Syna Bożego, który stał się człowiekiem, aby okazać nam autentyczną jedność. Chrystus powinien być więc centrum naszego życia, jak w przypowieści o krzewie winnym. Jako Jego latorośle, z Nim złączone, jesteśmy jednością w tym świecie podziału i rozbicia. Czy jednak nasze świadectwo, do którego jesteśmy wezwani, jest wystarczające? Czy jesteśmy w stanie, jak Apostołowie, porzucić wszystko i pójść za Nim? Czy jest w nas taka gotowość?
Często czujemy się zagubieni. A przecież historia ma sens, ponieważ Chrystus jest Panem historii. Historia nie jest ciemnym korytarzem, prowadzącym ku nicości. Historia zostanie spełniona w dniu, kiedy On powróci, aby cały ten świat uczynić miejscem swojej chwały. Idziemy ku tej chwili przez konwulsje świata i historii. Pomimo wszelkich katastrof i nieszczęść, słowa Chrystusa: „Ufajcie, Jam zwyciężył świat”, dają nam nadzieję. Ten, któremu dana jest wszelka władza na niebie i na ziemi, prowadzi nas przez wzburzone morze życia. Jesteśmy Jego ludem, dziećmi obietnicy, ale też narodem wybranym, ludem świętym, królewskim kapłaństwem, gdyż Pan jest cząstką naszego dziedzictwa i naszego kielicha, naszego losu.
Chciał, żebyśmy byli apostołami pokoju, Jego pokoju. Jego pokój różni się istotnie od pokoju, jaki daje świat: „Pokój mój daję wam, nie jak świat daje, Ja wam daję”. Prorok Izajasz mówił, że gdy będą krzyczeli „Pokój! Pokój!”, spadnie na nich zagłada. Pokój świata może być preludium wojny. Pokój Chrystusa jest darem łaski i pojednania. Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan powinien być dla nas wszystkich darem łaski i pojednania. Jeśli pojednamy się ze sobą my, chrześcijanie, będzie to dar dla świata. Winniśmy więc stać się jedną rodziną Bożą bez względu na dzielące nas różnice, rodziną, która wyznaje, że Król chwały, Jezus Chrystus, zjednoczył nas, rozproszonych, w jedną owczarnię. Jesteśmy dziećmi Bożymi, nie tylko dziećmi tego świata. Wybraństwo Boże powinno dyktować nasz stosunek do świata, nasze zaangażowanie i zarazem dystans w stosunku do rzeczywistości, aby móc odczytać „znaki czasu”, aby świat nie stawał się nową wieżą Babel, ale początkiem królestwa Bożego. Jako latorośle krzewu winnego przynieśmy owoce pokoju i pojednania, aby Król chwały, który poślubił nas na wieki, stał się królem wszystkich w wiecznym królestwie niebieskim. Amen.
Ks. Henryk Paprocki Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny
Modlitwa powszechna (przyczynna)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.