Tematem tygodnia modlitw o jedność chrześcijan na rok 2006 jest fragment Ewangelii wg św. Mateusza 18, 20: „Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich”. Wspólna refleksja nad rozdziałem 18 Ewangelii Mateusza posiada szczególne znaczenie także z uwagi na aktualną sytuację świata ekumenicznego.
Śpiew na wejście / Hymn / Modlitwa uwielbienia
Litania do Chrystusa
C: O Jezu, Panie, który powstałeś z martwych
W: Zebraliśmy się tu w imię Twoje
C: O Jezu, Dobry Pasterzu
W: Zebraliśmy się tu w imię Twoje
C: O Jezu, Słowo życia
W: Zebraliśmy się tu w imię Twoje
C: O Jezu, Przyjacielu ubogich
W: Zebraliśmy się tu w imię Twoje
C: O Jezu, Źródło przebaczenia
W: Zebraliśmy się tu w imię Twoje
C: O Jezu, Książę pokoju
W: Zebraliśmy się tu w imię Twoje
W: Panie Jezu Chryste, zgromadź nas w wierze i miłości, tchnij powtórnie w nas nowe życie Twojego Świętego Ducha, abyśmy mogli słuchać Twego świętego słowa, modlić się w imię Twoje, dążyć żarliwie do jedności wśród nas chrześcijan i żyć pełnią wiary, która wyznajemy. Tobie chwała i cześć wraz z Ojcem i Duchem Świętym przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Śpiew / Hymn / Modlitwa uwielbienia
II. LITURGIA SŁOWA BOŻEGO
Z listu do Efezjan: 4,1-7
A zatem zachęcam was ja, więzień w Panu...
Homilia / Rozważanie
ABY WSZYSCY STANOWILI JEDNO
Jako chrześcijanie nigdy nie możemy zapomnieć o modlitwie, którą Pan nasz Jezus Chrystus zanosił do swego Ojca w niebie: „ ... aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie” (J 17,20-22). Zatem i Kościół przez Niego założony nie może nie stanowić jedności, jak to mówi również św. Paweł do Efezjan, a za ich pośrednictwem także do nas: „usiłujcie zachowajcie jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój”. (Ef 4,1-6).
W ten sposób zarówno Kościół pierwotny jak i Kościół okresu patrystycznego nigdy nie przestał żywić nadziei, modlić się i działać na rzecz „jedności wszystkich”, przekazując także następnym stuleciom tę samą nadzieję, te same modlitwy i ten sam sposób działania. Pomocne jest tu wsparcie Boże, i to uświadamia nam nasz Odkupiciel Jezus Chrystus przykładem własnej modlitwy: „Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno... aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno” (J 17,11-12.21).
Modlitwa Pana naszego stanowi dla nas świętą zachętę do proszenia Boga o niezmierny dar jedności w Nim, a, przez Niego, z naszymi braćmi.
Aby dochować wiary ideałowi jedności, która jest nam droga i tak bliska, musimy zrozumieć, że, by ją osiągnąć, winniśmy postanowić, iż będziemy pracowali z determinacją, nie licząc, że to Pan Bóg zrobi za nas to, co do nas należy; nie wolno nam zapomnieć, że winniśmy prosić Go o wsparcie, bo On może dokonać tego, czego my nie możemy.
Jeśli „miłość wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma” (1 Kor 13), to znaczy, że gromadzi wszystkich, którzy nią żyją, w braterskiej wspólnocie bez skazy i towarzyszy im w dążeniu do najwznioślejszych nawet ideałów, skłaniając ich do wzajemnej współpracy.
Modlitwa to chrześcijańska walka, przez którą dochodzi się do komunii miłości. Jak niewidzialna nić wiąże ona wszystkich, którzy modlą się razem, w tej samej intencji, do tego samego Boga. Modlitwa wiąże niby w jeden snop wszystkich, którzy modlą się z wiarą i miłością, łącząc ich z odkupieńczą modlitwą Chrystusa i z tym, co On nam obiecuje: „Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18,19-20).
Modlitwą usuwamy egoizm poza granice życia, dzięki miłości do wszystkich naszych braci coraz wyraźniejsze i bardziej zrozumiałe staje się wszystko, co jest w nas najlepszego i najczystszego. Prawda zawsze zatriumfuje, bo pochodzi od Boga, a gwarancją jest dar Ducha Świętego, który opiekuje się aż do końca czasów Kościołem Pańskim tu na ziemi.
Ale także miłość między braćmi musi zatriumfować nad egoizmem, pychą i obojętnością wielu. Niech Pan nam dopomoże.
Nicolae Corneanu Metropolita Banatu, Rumunia
W: Alleluja
Słowa Ewangelii według św. Mateusza: 18
W tym czasie uczniowie przystąpili do Jezusa z zapytaniem...
Homilia / Rozważanie
„Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich”.
Mt 18,20
W wielkich miastach niemieckich, takich jak Berlin czy Hamburg, na nabożeństwie w sobotę wieczorem lub wczesnym rankiem w niedzielę można zauważyć dość dziwne zjawisko. Wielkie kościoły są prawie puste. Czasami na wspólną modlitwę zbierają się nie więcej niż dwie czy trzy osoby. To dziwne, bo te dwie czy trzy osoby zmieściłyby się w zwykłym pokoju, a tymczasem znajdują się w gmachach obliczonych niegdyś na setki czy nawet tysiące wiernych. Ten widok może wywoływać uczycie osamotnienia i przygnębienia.