Na kontynencie afrykańskim ciągle dochodzi do aktów przemocy na tle religijnym, których ofiarami bardzo często padają chrześcijanie. W tych dniach spalono kościół jednej ze wspólnot protestanckich oraz porwano katolickiego księdza.
Do spalenia kościoła doszło w Maradi, trzecim co do wielkości mieście Nigru. Grupa manifestantów, która protestowała przeciw uwięzieniu jednego z lokalnych imamów podłożyła ogień pod świątynię. Spłonął także samochód pastora, a sprawców podpalenia do tej pory nie złapano.
Natomiast w Nigerii porwany został katolicki ksiądz, gdy wieczorem wracał do swojej parafii. Jak podaje lokalna policja ks. Isaac Agabi porwany został przez uzbrojonych mężczyzn i uprowadzony do buszu. Stróże prawa zapewniają, ze zrobią wszystko, aby uwolnić porwanego kapłana.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."