W Indiach łamanie praw ludzkich nie tylko nie zmniejsza się, ale jeszcze bardziej się nasila – stwierdza Ogólna Rada Chrześcijan Indyjskich. W oświadczeni wydanym 10 grudnia – w Światowym Dniu Praw Człowieka – potępiła ona postawę władz względem niewielkich mniejszości chrześcijańskich w tym kraju.
„Głęboko rani nas fakt, że rząd stanu Orisa zwleka z wymierzeniem sprawiedliwości, tak bardzo oczekiwanej przez ofiary pogromów antychrześcijańskich, a zwłaszcza w przypadku zgwałconej siostry zakonnej” – stwierdził przewodniczący Rady, Sajan K. George. Podkreślił, że organizacja ta w Światowym Dniu Praw Człowieka prosi usilnie rządy, aby były wrażliwe na prawa chrześcijan w Indiach.
George ujawnił podejmowane przez władze stanu Karnataka usiłowania ukrycia prawdy o atakach na chrześcijan być może wskutek niezdolności stanu do powstrzymania ich lub aby nie narażać się partii rządzącej (chodzi o ugrupowanie nacjonalistów hinduskich – BJP). Brak dochodzenia w sprawie oskarżonych, którzy swobodnie chodzą po ulicach, w biały dzień, niczym bohaterzy, gdyż nie podjęto żadnej próby ujęcia ich.
„Jest to wyraźny gest ze strony władz albo dlatego, że tak zarządzono, albo dlatego, że byli inni jeszcze wspólnicy zbrodni” – oświadczył przewodniczący Rady.
Zaznaczył, że nadal trwają ataki na chrześcijańskie miejsca kultu, choć są może bardziej rozproszone i dokonywane z mniejszym okrucieństwem. Również niżsi funkcjonariusze policji wydają się być często współwinnymi. Budzi to wielkie niebezpieczeństwo, gdyż może stać się zagrożeniem społecznym – podkreślił indyjski działacz chrześcijański.
Przypomniał również, że w rejonach Mangaluru i Udupi w stanie Karnataka od 2008 odnotowano 133 ataki przeciw wyznawcom Chrystusa. „Jest to dobrze zaplanowany program, mający na celu ogólne sterroryzowanie społeczności chrześcijańskiej w tym stanie, szczególnie zaś tych, którzy przyjęli chrześcijaństwo w ostatnich latach” – dodał S. George.
„Łamanie praw człowieka wzrasta zamiast się zmniejszać i jest to godna ubolewania rzeczywistość, z której musimy zdawać sobie sprawę” – uważa jezuita o. Cedric Prakash, dyrektor jezuickiego Ośrodka Praw Człowieka „Prashant” w Ahmedabadzie w zachodnich Indiach.
Przypomniał, że tysiące członków różnych plemion nie mają dostępu do lasów, ziem i wody, które niegdyś do nich należały. Jezuita wyjaśnił, że chodzi o Dalitów, którzy są dziećmi „mniejszego Boga” w większej części kraju, a najbardziej narażone na krzywdy są kobiety i dzieci, będące celem wszelkich nadużyć i gwałtów.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."