Należąca do Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego parafia św. Mikołaja w Amsterdamie zdecydowała o przejściu do Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopola. Decyzję taką podjęli duchowni w porozumieniu z parafianami w proteście przeciwko bierności patriarchy Cyryla wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Parafia zwróciła się do abp. Elizeusza, zwierzchnika wiernych Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w Holandii, o oficjalne zwolnienie kanoniczne. Wystąpiła również z prośbą do metropolity Atenagorasa, zwierzchnika Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopola w Belgii, Holandii i Luksemburgu, o przyjęcie do swojej diecezji. Metropolita wyraził gotowość rozpatrzenia tej prośby.
Pod koniec marca ma odbyć się zebranie rady parafialnej, podczas którego księża i wierni ostatecznie zadecydują o dalszym losie swojej wspólnoty. Do tego czasu w kościele nie będą odprawiane żadne nabożeństwa. „Chodzi nie tylko o względy bezpieczeństwa, ale i duszpasterskie: w tak napiętej sytuacji niemożliwe jest osiągnięcie odpowiedniej modlitewnej atmosfery” – czytamy w oświadczeniu parafii.
Popieranie działań Putina przez patriarchę Cyryla nie podoba się również czeskim biskupom, którzy zaapelowali do zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego o wykorzystanie swoich wpływów w celu powstrzymania wojny. „Inwazja Rosji na Ukrainę jest sprzeczna z naszą wiarą, która głosi, że wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami oraz że mamy tę samą godność” – napisał abp Jan Graubner, przewodniczący episkopatu Czech.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."