Franciszek stworzył Komisję ds. Nowych Męczenników w celu umożliwienia wiernym łatwiejszego dostępu do autentycznych informacji o zabitych w ostatnim ćwierćwieczu wyznawcach Chrystusa.
21 mężczyzn zamordowanych przez poderżnięcie gardła za to, że są chrześcijanami – wydarzenie z wybrzeży libijskich z 2015 r. stanowi wymowny przykład współczesnego męczeństwa. Większość zabitych wówczas należało do Koptyjskiego Kościoła Prawosławnego. Takimi sprawami ma się właśnie zajmować powołana w ostatnim tygodniu przez Papieża specjalna komisja. Chodzi o badanie świadectw wiary aż po oddanie życia dokonanych przez chrześcijan jakiejkolwiek denominacji, nie tylko katolików.
Franciszek stworzył Komisję ds. Nowych Męczenników w celu umożliwienia wiernym łatwiejszego dostępu do autentycznych informacji o zabitych w ostatnim ćwierćwieczu wyznawcach Chrystusa. Przykładowa jest tutaj historia 20 Egipcjan i 1 Ghańczyka zamordowanych w 2015 r. przez członków tzw. Państwa Islamskiego. Sprawcy sami opublikowali wtedy nagranie z egzekucji. Jak zaznacza w wywiadzie dla Radia Watykańskiego koptolog, o. Philippe Luisier, tragedia ta pozostaje wpisana w głębszy kontekst Kościoła koptyjskiego.
O. Luisier: współcześni męczennicy kontynuują bardzo bogatą tradycję
„Jeśli dogłębnie poznamy rzeczywistość Kościoła koptyjskiego, zobaczymy, że męczeństwo jest w nim rzeczą fundamentalną. Z jednej strony dla Koptów olbrzymie znaczenie ma monastycyzm – co wywarło ogromny wpływ na monastycyzm zachodni, który wszystko zawdzięcza monastycyzmowi św. Pachomiusza – ale w tej wspólnocie istnieje również bardzo silna rzeczywistość męczeństwa, męczenników. Nie chodzi tylko o niezmiernie licznych chrześcijan zabitych za wiarę za czasów Dioklecjana, zwłaszcza w Górnym Egipcie. Ci zamordowani w 2015 r. prawie wszyscy pochodzili z okolic Samalut ok. 200 km na południe od Kairu (…). I tam co 10 km można znaleźć jakiegoś nowego świętego męczennika lub mnicha, wokół którego gromadzi się lokalny Kościół – i to nie tylko z epoki Dioklecjana, ale także spomiędzy neomęczenników, czyli zabitych za wiarę po przybyciu muzułmanów do Egiptu. Współcześni męczennicy, ci z 2015 roku, kontynuują więc bardzo bogatą tradycję (…). Byli też diakonami, stąd mamy do czynienia z ich głębokim zakorzenieniem w Kościele koptyjskim w Górnym Egipcie. Chodzi więc o bardzo ważnych świadków dla dzisiejszego Egiptu (…). Ci męczennicy koptyjscy ponieśli śmierć męczeńską, ponieważ byli po prostu chrześcijanami, nie świadczyli o niczym innym (…). To, w perspektywie Jubileuszu 2025 roku, może stanowić piękne świadectwo ekumenizmu krwi, ale także jedności tej samej wiary w Jezusa Chrystusa.“
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."