Grupa uzbrojonych mężczyzn ograbiła koptyjski kościół w Ismailia na północy Egiptu.
Rabusie ukradli m.in. cenne kandelabry oraz naczynia liturgiczne. Zrabowaliby więcej, gdyby nie to, że zostali wystraszeni przez zbliżającą się do kościoła grupę egipskiego wojska oraz mężczyzn, którzy zorganizowani w cywilne patrole strzegą miejsc kultu od chwili krwawego zamachu na kościół w Aleksandrii.
To znak wytrwałości, jaką wykazują chińskie wspólnoty katolickie na drodze wiary.
To pierwszy krok w stronę uznania męczeństwa ofiar zamachów bombowych na świątynie chrześcijańskie.
Może to stać się podstawą prawną do zakazania działalności prawosławia związanego z Rosją.