Krakowski metropolita senior modlił się w intencji ojczyzny i za dotknięty pandemią świat.
Zbliżająca się pielgrzymka papieża Franciszka do ojczyzny Jezusa budzi coraz większe zainteresowanie sytuacją tamtejszych chrześcijan.
80 proc. irackich chrześcijan porzuciło swą ojczyzną od upadku reżimu Saddama Husajna w 2003 r.
Staliśmy się śmieciem tego świata – mówią o sobie Koptowie. Egipscy chrześcijanie są jak obcy w swojej ojczyźnie.
W ziemskiej ojczyźnie Jezusa tradycyjnie już Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan rozpoczyna się później niż w Kościele powszechnym.
Chrześcijańskie małżeństwo z Pakistanu nie otrzymało azylu w Holandii. Grozi mu deportacja do ojczyzny, a tam - ciężkie prześladowania.
"Zdolność do umierania za najwyższe ideały, jakimi są wiara, naród i ojczyzna, czyni nasz naród, nasz kraj niezwyciężonym".
Zwierzchnicy Kościołów na Ukrainie wezwali ludzi wierzących, aby "stosownie do swych przekonań religijnych i możliwości, brali udział w obronie ojczyzny".
Modlono się też za żołnierzy, za władze i naród oraz o wieczny odpoczynek dla poległych obrońców ojczyzny i jej cywilnych mieszkańców.
Na tydzień przed papieską pielgrzymką do Ojczyzny Jezusa wskazuje na to kard. Kurt Koch, kierujący Papieską Radą ds. Popierania Jedności Chrześcijan.