Trzytysięczny tłum muzułmanów zaatakował wczoraj w Lahaurze dom chrześcijanina oskarżonego o bluźnierstwo przeciw Mahometowi. Do wydarzenia doszło na osiedlu zamieszkiwanym przez wyznawców Chrystusa.
Pakistańska policja przeprowadziła nalot na Youhanabad, dzielnicę chrześcijańską w Lahaurze, aresztując około 200 osób.
Chrześcijańskie małżeństwo oskarżone o zbezczeszczenie Koranu zostało we wtorek spalone żywcem przez tłum w pakistańskiej prowincji Pendżab - poinformowała policja. Wśród sprawców linczu było kilku muzułmańskich duchownych.
Policja aresztowała pięciu podejrzanych w związku z linczem dokonanym na dwóch pastorach w Jomvu (obszar Mombasa). Do tragedii doszło 8 maja br., informuje Open Doors.
Pakistańscy imamowie domagają się stracenia Asii Bibi, chrześcijanki skazanej w 2010 r. na śmierć za rzekome bluźnierstwo przeciw Mahometowi.
Kolejny atak przeciw chrześcijanom.
Policja niejednokrotnie nie chce przyjąć zgłoszenia o popełnionym przez muzułmanów przestępstwie.
Chrześcijanin aresztowany w Pakistanie.
Uważa, że swoje uwolnienie zawdzięcza Bogu i zaangażowaniu tysięcy chrześcijan.
Chrześcijanie w Laosie wciąż są prześladowani, co zmusza ich do praktykowania wiary w ukryciu. Wyrzucani ze swoich wiosek, modlą się w lesie.