Można już wyznaczyć pierwszego pretendenta do tytułu „Rozczarowanie roku” - pisze Katerina Szczotkina w ostatnim numerze kijowskiego tygodnika „Dżerkało Tydnia” (Zwierciadło Tygodnia). Jest nim patriarcha moskiewski Cyryl.
Bóg pozostawił nam swoje Słowo, w którym, jak w zwierciadle, możemy zobaczyć swoje życie. Wystarczy czytać je ze zrozumieniem, prosić w modlitwie Ducha Świętego, by pomógł nam każdego dnia realizować Boże prawdy.
Wasze świadectwa są jak „zwierciadło” dla nas, wspólnot chrześcijańskich - mówił papież Franciszek podczas ekumenicznej modlitwy z migrantami w kościele Świętego Krzyża w Nikozji. Zapewnił, że poprzez ich marzenia i trudności życia, Pan Bóg przemawia do całego Kościoła.
W Moskwie zakończył się trzydniowy Festiwal Teatralny pod hasłem „Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę” (Ps 115,1).
Można je podziwiać przez cały styczeń. Chodzi jednak nie tylko o oglądanie – to zaproszenie do modlitewnego spotkania.
Wtorek na Tygodniu zapowiadał się wyjątkowo ciekawie. Po wykładzie biblijnym ks. Jana Kurki plan pospacerowania po "miasteczku TE" i okolicach odpadał: padało. Postanowiłam więc wejść pod jeden z namiotów i przed obiadem wziąć udział w seminarium. Stanęłam jednak przed trudnym, acz przyjemnym wyborem: spośród ośmiu
Młodzi ludzie są najbardziej kompetentni w rozumieniu dzisiejszych czasów, więc to oni mogą towarzyszyć Kościołowi w rozpoznawaniu i interpretacji znaków czasu. To jedna z propozycji przedstawionych w przemówieniach tzw. delegatów braterskich z innych Kościołów i wspólnot kościelnych na obradującym w Watykanie zgromadzeniu Synodu Biskupów nt. młodzieży.
Ktoś powiedział mi kiedyś: chcesz wiedzieć, na czym polega różnica między chrześcijańskim Zachodem i Wschodem? Na Zachodzie odprawia się Eucharystię na winie białym, przejrzystym i wytrawnym – pragmatycznie i prosto; zaś na Wschodzie do Eucharystii używa się wina czerwonego, gęstego i słodkiego – symbolicznie i na bogato. To symbol tej różnicy: ta sama Eucharystia, lecz jakże różny styl!
Człowiek nie sprowadza się jedynie do biologii własnego organizmu, ma przecież duszę i to jej zwykł przypisywać rzeczy w życiu najcenniejsze.
„Eucharystia była w centrum Kościoła od początku. I wszyscy wierzyli w realną obecność Chrystusa w tym chlebie i w tym kielichu. Tak bardzo żałuję, że to przegapiłem, że wcześniej nie studiowałem historii Kościoła” – mówi ewangelikalny kaznodzieja Francis Chan.