Anglikański arcybiskup Jos, Benjamin Kwashi, wszczął w niedzielę alarm, iż jest jeszcze sześć bomb podłożonych w mieście, które mogą w każdej chwili eksplodować. Siły porządkowe sprawdzają miasto.
Duchowny przytoczył słowa aresztowanego członka Boko Haram, który wyznał, że w mieście w zeszłym tygodniu podłożone zostało 10 bomb.
Dwie bomby eksplodowały 20 maja zabijając ponad 118 osób. Do kolejnej eksplozji doszło w sobotę, 24 maja. W jej wyniku śmierć poniosło osiem osób. Jedna bomba została namierzona i zdetonowana przez policję.
"Gdzie jest pozostałe sześć bomb?" - pytał podczas wczorajszego zgromadzenia wiernych nigeryjski hierarcha.
W dotychczasowych eksplozjach zginęło między innymi trzech diakonów anglikańskiej wspólnoty.
Bp Kwashi wezwał do trwania na modlitwie i "boską interwencję" w celu ochrony kraju przed obecnymi wyzwaniami.
"Mieć państwo i bezpieczeństwo, nie zgodzimy się, by muzułmanie rządzili nami siłą”.
W tym roku - co nie jest częste - przypadają u nich w tym samym terminie, co u katolików.
„Święty ogień” z grobu Jezusa został przekazany zgromadzonym wśród głośnych okrzyków wiernych.