Choć 93 proc. Rosjan deklaruje, że obchodzi święta wielkanocne, tylko co piąty (20 proc.) idzie na liturgię do cerkwi - poinformowała agencja Interfax. 80 proc. mieszkańców Federacji Rosyjskiej przyrządza tradycyjne, świąteczne potrawy i maluje jajka, zaś 40 proc. odwiedza cmentarze, by modlić się przy grobach swoich bliskich.
W związku z niedawnymi zamachami w metrze w Moskwie, uczestnicy wielkanocnych nabożeństw w stolicy byli w tym roku przeszukiwani przed wejściem do cerkwi. Przed wieloma świątyniami ustawiono nawet stacjonarne wykrywacze metalu.
Orędzie wielkanocne patriarchy moskiewskiego i Wszechrusi Cyryla, tradycyjnie czytane w święta w świątyniach Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, zostało przetłumaczone na 15 języków. Są to języki urzędowe krajów znajdujących się na „terytorium kanonicznym” Patriarchatu Moskiewskiego, a także angielski. Dzięki temu orędzie Cyryla I mogło zabrzmieć m.in. po ukraińsku, białorusku, mołdawsku, turkmeńsku, kazachsku, chińsku itd.
Już wcześniej przedstawiciele Patriarchatu Moskiewskiego deklarowali, że Rosyjski Kościół Prawosławny ma charakter ponadnarodowy i przekracza granice. W ub.r. patriarcha Cyryl umieścił wokół swego tronu w rezydencji patriarszej flagi państw należących do jurysdykcji Patriarchatu. Dotychczas znajdowała się tam tylko flaga Federacji Rosyjskiej.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dokonano również aresztowań.
Odnotowano też wzrost dyskryminacji wyznawców Chrystusa w miejscach pracy.