Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie ekumenizm.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Państwo obywatelskie to propozycja, nad którą pracują środowiska chrześcijańskie i muzułmańskie dla przyszłego Egiptu. O perspektywach dla tego kraju rozmawiał z włoskim dziennikiem Il Sussidiario kard. Antonios Naguib z Aleksandrii.
Trwa exodus chrześcijańskich Koptów z Egiptu - alarmuje szef włoskiej dyplomacji Franco Frattini, który zaapelował o położenie kresu przemocy wobec tej mniejszości. Według włoskiego ministra spraw zagranicznych Egipt mogło już opuścić nawet 100 tysięcy Koptów.
O natychmiastowe przerwanie spirali przemocy w Egipcie zaapelował najwyższy autorytet muzułmanów w tym kraju (wielki imam Uniwersytetu al-Azhar Ahmed al-Tayyeb) oraz zwierzchnik koptyjskich chrześcijan (patriarcha Shenouda III)
Oczy świata w ostatnich miesiącach często zwracają się na Egipt. Publikujemy miniraport, który pozwoli choć pobieżnie zapoznać się z problemami chrześcijan w tym kraju.
Oburzenie i przerażenie rzezią Koptów w Egipcie wyraziła Stolica Apostolska.
Rzecznik katolickich Koptów w Egipcie oskarżył wojskowych o obojętność na agresję religijnych fanatyków wobec wyznawców Chrystusa w tym kraju.
Przedstawiciele tymczasowych władz Egiptu, Najwyższej Rady Wojskowej, zaprzeczyli w środę, jakoby wojsko zaatakowało Koptów podczas niedawnej demonstracji. Jeden z członków Rady, gen. Mahmud Hegazy, zaapelował przy tym o jedność między wyznaniami.
Nie słabną napięcia w Egipcie po niedzielnej masakrze chrześcijańskich Koptów, w której z rąk sił bezpieczeństwa zginęło co najmniej 25 osób
W obronie koptyjskich chrześcijan w Egipcie ponownie zabrał głos także patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl. Wezwał społeczność międzynarodową do bardziej aktywnego przeciwdziałania aktom przemocy wobec wyznawców Chrystusa w tym kraju.
W Egipcie tymczasem sytuacja daleka jest od normalności. Coraz wyraźniej mówi się o odpowiedzialności rządu i stojącej za nim junty wojskowej, która świadomie usiłuje utrzymać napięcia etniczne i religijne, aby móc występować w roli jedynego rozjemcy (taką opinię wyraził m.in. afrykanista misyjnego czasopisma Popoli Enrico Casale)