Lwowskie doświadczenie szukania sprawiedliwości pośród niesprawiedliwości
- Gospodyni, u której mieszkałam ze znajomymi, życzyła nam, byśmy byli szczęśliwi i byśmy nigdy nie musieli doświadczyć tragedii wojny. O to się mamy modlić - mówiła Madzia Rosiak, która po Bożym Narodzeniu pojechała do Lwowa.