Nabożeństwo na błoniach nad Łabą w Wittenberdze zakończyło w niedzielę Dni Kościoła Ewangelickiego zorganizowane z okazji 500. rocznicy ogłoszenia przez Marcina Lutra tez dających początek reformacji. W nabożeństwie uczestniczyło 120 tys. osób.
Stracono go w Białą Niedzielę 9 kwietnia 1945 roku z rozkazu samego Hitlera. Był samotnym jasnym punktem pośrodku ciemności. W miejscu, gdzie zginął, ustawiono napis: "Dietrich Bonhoeffer, świadek Jezusa Chrystusa między swoimi braćmi”.
Święto Reformacji to dzień, który powinien nam uzmysłowić prawdę, że czasem trzeba umieć własne przekonania schować do kieszeni dla dobra wspólnoty.
Ile dobrych skojarzeń, okoliczności i miejsc braterskich spotkań ożyje w tych dniach w Płocku, które połączą katolików, prawosławnych, mariawitów i ewangelików?
O podróży pełnej Bożych znaków i o tygodniu wyciszenia ze studentkami dziennikarstwa UPJPII Barbarą Rozmus i Eweliną Słomką rozmawia Paulina Smoroń.
Temat dnia: Świadczyć przez sławienie życia
Święto Reformacji obchodzą 31 października ewangelicy na całym świecie. Przypada ono w dniu ogłoszenia w 1517 r. przez ks. Marcina Lutra słynnych 95 tez przeciwko odpustom, przeznaczonych do dysputy na uniwersytecie w Wittenberdze.
Bóg, rodzina, praca – taka jest częsta odpowiedź na pytanie o życiową hierarchię. Trudno się dziwić, że praca trafia na podium, bo jest ona nie tylko darem Boga, ale definiuje nas od samego początku.
Był to swego rodzaju nowy początek, choć zarazem i kontynuacja dialogu, wznowionego po 6 latach - powiedział abp Alfons Nossol, członek Mieszanej Komisji Międzynarodowej ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem Katolickim a Kościołami Prawosławnymi.