Po roku przerwy wznowiono wydawanie „Słowa i Myśli” (SiM), kwartalnika Polskiego Towarzystwa Ewangelickiego. Reaktywacji czasopisma podjęli się ewangelicy z Poznania i Koszalina, ważnych ośrodków duszpasterskich ewangelickiej diaspory. Nowym redaktorem naczelnym został Romuald Długosz. Pierwszy numer poświęcony „tożsamości ewangelickiej” jest niezwykle obiecujący.
Na uwagę zasługuje różnorodność i odwaga, z jaką podjęta jest problematyka ewangelickiego tożsamości. Redakcji udało się zaprosić do dyskusji ewangelików różnych wyznań, pokoleń – i co najważniejsze – o różnych poglądach, prezentujących dość odmienne perspektywy ewangelickiej tożsamości, nie tylko w warstwie metodologicznej, ale i merytorycznej.
I tak autorzy tekstów ukazują ewangelicyzm (głównie przez pryzmat luterańskiej tradycji) w jego katolickiej wielobarwności, często zaniedbywanej i celowo pomijanej dla potrzeb antagonistycznej interpretacji ewangelicyzmu ukierunkowanego jedynie na apologetykę przetrwania w siermiężnych murach protestantyzmu. Pomysłodawców nowego SiM należy pochwalić za sięgnięcie po kontrowersyjne – bądź co bądź – teksty amerykańskiego luteranizmu, który od przynajmniej kilku dziesięcioleci debatuje nad tym, czym właściwie jest tożsamość luterańska dzisiaj, przede wszystkim w perspektywie teologicznych sporów, które w ostatnich latach doprowadziły do schizmy w największym Kościele luterańskim w USA (ELCA) oraz do wyeksponowania ortodoksyjnych (Synod Missouri), czy wręcz fundamentalistycznych (Synod Wisconsin) opcji teologicznych, wśród których (choć nie tylko) ważną również z punktu widzenia teologii ekumenicznej odgrywa katolicyzujący nurt w amerykańskim luteranizmie, którego wyrazicielem na łamach SiM jest prof. Gilbert Meilaender w tekście „Katolik, którym jestem” (przedruk za 'First Things').
Żałuję, że autorzy SiM nie podjęli głębiej jedynie zasygnalizowanego tematu - nauki o usprawiedliwieniu, która w kontekście ekumeniczym oraz przemian zachodzących w teologii luterańskiej, a raczej w teologiach luterańskich, nabiera zupełnie innego znaczenia, zmuszając nie tyle do resygnifikacji, ale nawet i do reinterpretacji podstawowych haseł reformacyjnych, w tym prawdy o usprawiedliwieniu z łaski przez wiary. Niemniej jednak wiele wskazuje na to, że niedosyt zostanie zaspokojony, gdyż następny numer SiM ma być poświęcony kryzysowi jako wyzwaniu dla tożsamości. Tematyka bieżącego, jak i następnego numeru wpisuje się w Rok Nowych Wyzwań, jaki obchodzony jest w Kościele ewangelicko-augsburskim.
To dobrze, że polskim czytelnikom, nie tylko ewangelikom, umożliwiono solidną refleksję teologiczną i ciekawą lekturę. Z wieloma wnioskami zawartymi w SiM można i trzeba polemizować, ale wielką wartością tej inicjatywy jest to, że zaangażowani są w nią głównie ludzie młodzi. Po wielu latach jałowego sentymentalizmu historycznego, idyllicznego rozpamiętywania chwil wzniosłych i wspaniałych, celebrowania 'ewangelickiej spuścizny' spod znaku śląsko-cieszyńskiego regionalizmu i bogoojczyźnianych artefaktów, powstaje wiele obiecujący projekt, który zapełnia lukę w ewangelickim piśmiennictwie.
Życzę sukcesów i wytrwałości!
***
Informacja pochodzi z portalu Ekumenizm.pl
Serdecznie dziękujemy za zgodę na zamieszczenie jej w naszym serwisie
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Ciąg dalszy kampanii reżimu prezydenta Daniela Ortegi przeciwko Kościołowi katolickiemu.
Podczas liturgii odczytano Przesłanie Soboru Biskupów z okazji 100-lecia autokefalii.
W Białymstoku odbył się z tej okazji koncert dzieł muzyki cerkiewnej w wykonaniu stuosobowego chóru.