Urząd Biskupa w Kościele luterańskim ze szczególnym uwzględnieniem Polski

Na pytanie, w jaki sposób byli ustanawiani ci, którzy mieli przyjąć święty urząd, odpowiadają Dzieje Apostolskie: „Tych stawili przed apostołami, którzy pomodlili się i włożyli na nich ręce” (Dz 6,6). Ustanawianie urzędu kościelnego, czyli tzw. ordynacji (łac. ordinatio), odbywało się przez modlitwę i nałożenie rąk na głowy ordynowanych.

Podczas, gdy sprawa diakonatu w Kościele jest zupełnie jasna, nie jesteśmy w stanie wyjaśnić, czy następcami apostołów byli tylko biskupi, czy też i prezbiterzy (w naszym rozumieniu „księża”)? Czy urząd episkopoi i presbyteroi to jeden i ten sam urząd?. Pytanie takie nasuwa również słowo z Dziejów Apostolskich z 20. rozdziału, gdzie w 17. wierszu jest powiedziane: „A posławszy z Miletu do Efezu, wezwał starszych („presbuterous") zboru”, a w wierszu 28 apostoł Paweł nazywa ich biskupami: „Miejcie pieczę o samych siebie i o całą trzodę, wśród której was Duch Święty ustanowił biskupami („episkopous"), abyście paśli zbór Pański nabyty własną Jego krwią”.

Ks. prof. dr Eugeniusz Dąbrowski, biblista katolicki, tak pisze na ten temat: „Wyrażenie „episkopous", którym posłużył się tutaj Łukasz, dało okazję do przewlekłych dyskusji dotyczących znaczenia tego terminu. Niektórzy egzegeci utrzymywali, że chodzi tu o biskupów w znaczeniu hierarchicznym, co byłoby oczywiście nie do pogodzenia nie tylko z ogólnie uznanym faktem, że episkopat monarchiczny zjawia się dopiero pod koniec I wieku, a istnienie jego powszechne stwierdzić możemy dopiero gdzieś około 110 roku po Chr., ale i z samym opisem Łukasza. Jeśli bowiem wezwanych do Miletu nazywa on w wierszu 17: „tou presbuterous", a w swojej do nich przemowie Paweł oznacza ich nazwą „episkopus" - to już sama ta okoliczność wskazuje, że terminami tymi posługiwano się zamiennie na oznaczenie identycznej godności czy funkcji kościelnej” (Patrz: Dzieje Apostolskie, PsNT, T. V, Pallotinum, Poznań 1961, s. 413-414).

II. Historia Kościoła o urzędzie Kościoła

Historia Kościoła donosi, że spośród wszystkich „episkopów” ostali się tylko biskupi większych miast i prowincji, a pozostali nazwani byli prezbiterami (proboszczami, pastorami) i że tylko biskupi wyświęcali biskupów, a prezbiterów wyświęcał biskup w asyście innych prezbiterów. Tak powstawał episkopat monarchiczny (od gr. mono — arche = jedno-władztwo). Powstała także nauka o tzw. „sukcesji apostolskiej”, czyli o nieprzerwanym przekazywaniu urzędu apostolskiego ich następcom. Termin ten nie występuje jednak bezpośrednio w Biblii.

Na pytanie: co to jest sukcesja apostolska, odpowiada katolicki Mały Słownik Teologiczny Ks. Mariana Kowalskiego (Księgarnia św. Wojciecha, Poznań - Warszawa - Lublin, 1959, s. 361): „Tak nazywa się prawowite i nieprzerwane powiązanie biskupów z apostołami z tym, że konsekrowani przez apostołów biskupi udzielali sakry innym, a ci znów konsekrowali dalszych biskupów itd. W ten sposób powstał nieprzerwany łańcuch przekazywania biskupstwa sięgający do samych apostołów. Najbardziej uchwytna jest sukcesja papieża, biskupa rzymskiego, zaczynająca się od św. Piotra Apostoła”. Na marginesie tylko podam, że Tygodnik Powszechny po wyborze ks. kardynała Karola Wojtyły na papieża Jana Pawła II podał do wiadomości, że współcześni teolodzy rzymskokatoliccy byli w stanie udowodnić pochodzenie sukcesji apostolskiej papieża Jana Pawła II do XV wieku (zmarł dnia 2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37).

Dziś Kościół Rzymskokatolicki uzasadnia ważność sukcesji apostolskiej powiązaniem z papiestwem i wiarą katolicką, a Kościół Prawosławny przynależnością do prawosławia.

III. Reformacja o urzędzie Kościoła

Reformacja była przeciwna episkopatowi monarchicznemu, chociaż samego episkopalizmu nigdy nie kwestionowała, o ile episkopi przyznają w Kościele priorytet Ewangelii. Reformacja nie była nawet przeciwna manualnej sukcesji apostolskiej, chociaż większą wagę przywiązywała do zachowania sukcesji nauki apostolskiej (por. Dz 2,41-42: „Ci, więc, którzy przyjęli Słowo Jego, zostali ochrzczeni (...) i trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach”).

Reformacja uważała, że urząd Kościoła (urząd posługiwania Słowem Bożym i udzielania sakramentów świętych) jest ustanowiony przez Chrystusa i powinien koniecznie być zachowany: „Kościoły nasze nauczają o porządku w Kościele, że nikt nie powinien nauczać publicznie lub udzielać sakramentów, jeśli nie jest należycie powołany”– „De ordini ecclesiastico docent, quod nemo debeat in ecclesia publice docere aut sacramenta administrare nisi rite vocatus” (CA XIV). Jak to „należyte powołanie” czyli „rite vocatus” na urząd kościelny ma wyglądać, księgi symboliczne bliżej nie precyzują, choć same łacińskie słowa „rite vocatus” znaczą, że powinni być powołani zgodnie z rytem Kościoła, a więc obrzędem przepisanym przez księgi liturgiczne Kościoła.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama