Za wspieranie idei "ruskiego miru" Rosyjski Kościół Prawosławny płaci za to olbrzymią cenę: gwałtownego spadku autorytetu oraz spadku swej pozycji w ramach światowego prawosławia.
Otwarcie na katolicyzm, gesty pojednania wobec Polaków
Jednocześnie patriarcha Cyryl deklarował otwartość na dialog ekumeniczny, także ze Stolicą Apostolską, z którą stosunki uległy oziębieniu po otworzeniu przez Jana Pawła II w 2002 r. katolickich diecezji na terytorium Federacji Rosyjskiej. Punktem wyjścia do wznowienia dialogu z Watykanem przez Cyryla stały się dokumenty: „Podstawy koncepcji społecznej Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego” oraz „Deklaracja o prawach i godności człowieka”, przyjęte w kwietniu 2006 r. przez patriarchat moskiewski. W dokumentach tych jest mowa o niepowtarzalnej wartości każdego człowieka jako noszącego w sobie obraz Boży, z czego wynika wolność dana mu przez Boga. To właśnie posługując się nią człowiek osiąga wyższy stopień wolności – wolność od grzechu. Osoba ludzka zatem realizując swoje cele jest powołana do tego, aby wiązać je z interesami bliźnich, rodziny, wspólnoty lokalnej, narodu i całej ludzkości. Język tej deklaracji wyraźnie nawiązywał do podstawowego kanonu katolickiej myśli społecznej. Wydawało się, że Cyryl stara się do niej nawiązać, co wywoływało zadowolenie po stronie katolickiej.
Jednocześnie, w ówczesnej narracji Cyryla można było znaleźć liczne wezwania do wspólnych, praktycznych działań prawosławia i katolicyzmu – w imię obrony podstawowych wartość i tradycyjnych instytucji społecznych z rodziną na czele. Jednym z przykładów była konferencja: „Prawosławni i katolicy razem dla obrony rodziny” z 2007 r. W jej komunikacie końcowym wyrażono wspólną ideę: „Narody Europy, jeśli nie kierują się głębokimi zasadami moralnymi, charakterystycznymi dla europejskiej tradycji religijnej jak i dla wielu świeckich kierunków myśli – nie mogą z godnością odpowiedzieć na wyzwania, jakie stawia przed nimi świat współczesny. Jedynie na ścisłym złączeniu zasad swobody i odpowiedzialności moralnej może oprzeć się teraźniejszość i przyszłość Europy, jej wspólne dobro”.
Z tej perspektywy spojrzeć należy na podjęty wówczas przez Cyryla dialog z Kościołem katolickim w Polsce. Redagowanie wspólnego orędzia episkopatów obu krajów trwało ponad dwa lata i zakończyło się podpisaniem 17 sierpnia 2012 r. na Zamku Królewskim w Warszawie „Wspólnego Orędzia do narodów Polski i Rosji”. Zakładało ono prace nad wyjaśnieniem trudnej prawdy historycznej oraz wzywało do wspólnego świadectwa obu Kościołów wobec wyzwań stawianych przez współczesny świat. Niestety, po rosyjskiej napaści na Ukrainę w 2014r , sprawa pojednania z Polakami została odłożona ad acta, a wzajemne relacje międzykościelne praktycznie zanikły.
Za to stopniowo ożywiły się – utrzymywane w ścisłej tajemnicy – rozmowy ze Stolicą Apostolską, które dały nieoczekiwany finał w postaci spotkania papieża Franciszka z patriarchą Cyrylem w lutym 2016 r. w budynku portu lotniczego w Hawanie, stolicy Kuby. Podpisana przez obu zwierzchników Deklaracja stwierdzała, że „we współczesnym świecie katolicy i prawosławni są wezwani do braterskiej współpracy w głoszeniu Dobrej Nowiny zbawienia i do dawania wspólnego świadectwa godności i autentycznej wolności osoby ludzkiej, tak aby świat uwierzył”. Jednak interpretowana była jako element dużej przebiegłości strony prawosławnej, gdyż nie potępiała rosyjskiej agresji na Ukrainę i stwierdzała, że tzw. uniatyzm nie jest drogą budowania jedności Kościoła.
Ruski Świat
Już we wrześniu 2009 r., po upływie miesiąca od swojej wizyty na Ukrainie i Białorusi, patriarcha Cyryl określił siebie patriarchą narodów, które „wyszły z kijowskiej kąpieli chrztu”, dodając do tego, że „w świecie żyje wiele narodów, uważających się za suwerenne, które nie są zdolne funkcjonować samodzielnie na arenie międzynarodowej”. Teza ta jest na tyle prosta, że nie można jej odczytać inaczej, tylko jako udzielenie rangi sakralnej procesom integracji Białorusi z Rosją i jednoczesne ukazanie Cerkwi rosyjskiej, jako fundamentu i filaru jedności nie tylko trzech narodów wschodniosłowiańskich, ale i innych narodów prawosławnych, które bynajmniej nie „wyszły z kijowskiej kąpieli chrztu”, jak na przykład Mołdawianie. Takie zdefiniowanie „wspólnej duchowości” Kościoła ma wybitnie polityczny, wręcz imperialny wydźwięk. „Ruski Świat” (russkij mir) obejmuje więc ponad 300 mln ludzi, choć liczba etnicznych Rosjan nie przekracza 110-120 mln, a poziom regularnych praktyk religijnych wśród nich to zaledwie 2%.
Ideologia „ruskiego miru” nawiązuje do XIX-wiecznych teorii Świętej Rusi, którą cechuje szczególna, przewodnia oczywiście, misja wśród Słowiańszczyzny. Podstawą „Ruskiego Świata” jest założenie przyjęte a priori, że szczególną i „opatrznościową” rolę w nim mają odgrywać naród i język rosyjski oraz tradycyjne „wartości rosyjskie”. Pojęcie ruskość (przymiotnik od słowa Ruś) zostało w rozumieniu i odczuwaniu „Ruskiego Świata” zamienione na rosyjskość.
W nawiązaniu do koncepcji „ruskiego miru”, filarem współczesnej rosyjskiej propagandy, przy aktywnym wsparciu ideologicznym ze strony Cerkwi kierowanej przez patriarchę Cyryla, jest uznanie współczesnej poradzieckiej Rosji za jedyny nośnik ponadtysiącletniej tradycji prawosławnej Rusi. W taki sposób Cerkiew rosyjska, odwołująca się do idei Świętej Rusi neguje także oddzielną tożsamość małoruską (ukraińską), przez tysiąclecie historii współtworzącą Ruś – pojmowaną jako krąg duchowo-narodowo-kulturowy, analogiczny do kręgu Europy łacińskiej. Na takie rozumienie roli Rosjan w „Ruskim Świecie” zareagował zwierzchnik grekokatolików abp Światosław Szewczuk mówiąc wprost, że żadnemu Włochowi nie przyjdzie do głowy proponowanie budowania dzisiaj „Świata Rzymskiego” i zmuszanie np. Francuzów czy Hiszpanów do przystępowania do niego.
Szerzona przez patriarchę Cyryla idea „Ruskiego miru” w ostatnich tygodniach została uznana przez najwybitniejszych teologów prawosławnych spoza Rosji – wprost za herezję. Została ona potępiona w Deklaracji greckiej Akademii Studiów Teologicznych w Wolosie, opublikowanej 13 marca 2022 r., pod którą podpisało się 360 teologów prawosławnych z całego świata. Deklaracja ta, będąca prawdziwym traktatem teologicznym, zaczyna się od odrzucenia herezji „rosyjskiego świata” i haniebnych działań władz rosyjskich – podjętych z przyzwolenia Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w celu usprawiedliwienia wojny przeciwko Ukrainie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."