„Walimy się” – to tylko jeden z komunikatów, jakie ostatnio dość często wypowiada mój sąsiad-proboszcz.
Wraz z tygodniem ekumenicznym powraca pytanie: ile jeszcze nas dzieli z innymi Kościołami chrześcijańskimi. Tymczasem nasz diecezjalny synod w pierwszym swym dokumencie przypomina, że ekumeniczny dialog zaczyna się od zwyczajnego, codziennego życia.
Tysiące młodych ludzi z całego świata wspólnie modliło się i rozmawiało. Niektórzy zobaczyli, jak krzywdzące są stereotypy o innych narodach.
Co reformowani mówią sami o sobie? O swojej wierze, organizacji, historii? O swoich radościach i kłopotach?
Na wysypisku śmieci na Filipinach idzie biała postać Brata Rogera. Założyciel Wspólnoty z Taizé trzyma za ręce umorusane i bose dzieci. Na Smokey Mountain, na zgliszcza cierpienia i nędzy, bracia z Taizé przynieśli nadzieję: Bóg może tylko kochać. Powtarzają to na całym świecie
„List z Kenii”, napisany przez brata Aloisa na rok 2009,
Wywiad przeprowadzony przez Charlesa de Pechpeyrou dla watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano”.
Chodzi o to, by każdego dnia czynić małe kroki ku pojednaniu i w ten sposób realizować „przypowieść o komunii”, urzeczywistniać w codziennym życiu powołanie do pojednania, czynić to nie zwlekając (brat Roger)
Nie jest znany z okładek gazet, czołówek telewizyjnych i portali informacyjnych. A mimo to regularnie co tydzień tysiące ludzi w Polsce i miliony na świecie oglądają jego twarz na ekranach – w restauracjach lub salkach parafialnych. Przez prawie godzinę słuchają opowieści Nicky’ego Gumbla o najbardziej fascynującej przygodzie jego życia – Ewangelii.
O podróży pełnej Bożych znaków i o tygodniu wyciszenia ze studentkami dziennikarstwa UPJPII Barbarą Rozmus i Eweliną Słomką rozmawia Paulina Smoroń.