Grupa islamskich fundamentalistów zaatakowała katolicką parafię koptyjską w mieście Deldżija w środkowym Egipcie, ok. 60 km od Minji.
Nie trzeba było długo czekać na skutki apelu, jaki prezydent Egiptu skierował do środowisk muzułmańskich, by dokonać rewolucji wizerunkowej islamu.
21 egipskich Koptów zamordowanych w Libii przez dżihadystów zostanie wpisanych do synaksarium, czyli odpowiednika martyrologium - zapowiedział Patriarcha Tawadros II.
Patriarcha Tawadros II ma się dobrze. Informacje o zamachu na jego życie publikowane na stronach internetowych i w telewizji satelitarnej są nieprawdziwe.
Chrześcijanie w Egipcie wciąż czekają na sprawiedliwość. Przypomniano o tym w czasie manifestacji upamiętniającej zabicie 23 Koptów.
W Egipcie wciąż dochodzi do starć islamistów z wojskiem. Świadkowie wydarzeń precyzują jednak, że nie chodzi tu o rozganianie pokojowych demonstracji, lecz o starcia wojskowych z dobrze uzbrojonymi bojówkami.
Podczas demonstracji przed pałacem prezydenta Egiptu ukrzyżowano kilkadziesiąt osób, najprawdopodobniej Koptów. Dwie z nich zmarły. Informacje te podał portal World Net Daily powołując się na doniesienia arabskich mediów.
Tymczasem z całego świata docierają do Egiptu wyrazy solidarności z tamtejszymi chrześcijanami. List kondolencyjny wysłał między innymi prawosławny patriarcha Moskwy i Wszechrusi.
Nowy zwierzchnik prawosławnych Koptów stanowczo odrzuca możliwość uczynienia z Egiptu państwa muzułmańskiego.
Czterech koptyjskich chrześcijan zostało porwanych w Egipcie. Uprowadzono ich w drodze do starożytnego sanktuarium maryjnego w miejscowości Jabal al-Tair, w prowincji Minya.