W Jerozolimie Niedziela Palmowa była wielkim świętem „ludów i narodów“. W tradycyjnej procesji prowadzącej z Góry Oliwnej w mury Starego Miasta wzięły udział tłumy miejscowych chrześcijan oraz pielgrzymów z całego świata, w tym także Polacy
W tegoroczną paschalną zadumę wpisane jest zatroskanie o sytuację w Syrii.
Procesja palmowa wyruszyła z Betfage, niedużego sanktuarium na wschodnim zboczu Góry Oliwnej, o godz. 14:30. Wielu uczestników niosło długie liście palmowe lub gałązki oliwne. W różnych językach, rytmach i melodiach, śpiewali z uniesieniem: „Hosanna synowi Dawidowemu”.
Procesję otwierali nieodłączni „kałasi”, krzyż w asyście oraz skauci przyciągający uwagę kolorowymi uniformami oraz głośną muzyką. Na końcu procesji szli bracia franciszkanie, klerycy seminarium diecezjalnego, duchowieństwo i hierarchowie Kościoła na czele z łacińskim patriarchą Jerozolimy, nuncjuszem apostolskim oraz kustoszem Ziemi Świętej.
Jerozolimska procesja palmowa zakończyła się na dziedzińcu sanktuarium św. Anny. Przed uroczystym błogosławieństwem relikwiami Krzyża Świętego patriarcha podkreślił znaczenie celebracji Wielkiego Tygodnia w Jerozolimie oraz poprosił o modlitwę w intencji pokoju w Syrii oraz na Bliskim Wschodzie.
Pamiątkę uroczystego wjazdu Jezusa do Jerozolimy rozpoczęto obchodzić stosunkowo wcześnie. Jej ówczesna forma zbliżona była do obecnej, jak zaświadcza opis pątniczki Egerii z końca IV w. Zawieszoną po upadku królestwa krzyżowców praktykę procesji Niedzieli Palmowej franciszkanie kontynuowali ponownie na przełomie XVI-XVII w. Każdego roku kustosz Ziemi Świętej wjeżdżał do Jerozolimy na osiołku.
W roku 1876 pewien rolnik znalazł ociosany głaz pokryty resztkami malowideł z okresu wypraw krzyżowych. Przedstawia on dwa epizody: wskrzeszenie Łazarza oraz uroczysty wjazd Chrystusa do Jerozolimy. Po nabyciu terenu, Kustodia Ziemi Świętej wzniosła w roku 1883 wokół skały małe sanktuarium zwane Betfage, które zostało odrestaurowane w 1954 r.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
"Zabili ich na różne sposoby. Są wszystkie dowody na to, jak ich torturowali."