Jubileuszowe 25. Europejskie Spotkanie Młodych Od naszego specjalnego wysłannika ks. Marka Łuczaka Bóg zawsze kocha - przeczytaj list brata Rogera .
Pokój w sobie
Medytacja brata Rogera z 29 grudnia 2002 r.
Wiele osób z młodego pokolenia stawia sobie pytanie: czy jest jeszcze nadzieja na przyszłość? Jak przejść od niepokoju do zaufania?
Nasze społeczeństwa czasami są tak przytłoczone wciąż rosnącą biedą, cierpieniem wielu dzieci, jak również zerwanymi więziami, które mocno ranią serca.
Aby nie dać się ogarnąć niepewności i aby stale iść naprzód, jest droga, którą wyznacza nam Ewangelia. Tak, to jest wielka tajemnica: Ewangelia niesie w sobie mocną nadzieję, w której możemy znaleźć radość duszy.
W czasie tych dni w Paryżu, z młodymi przybyłymi z Europy i innych kontynentów, szukamy źródeł zaufania i nadziei. Szukamy również źródeł radości - tej która jest tak niezbędna, aby podążać naprzód.
Chcemy być uwrażliwieni na apel płynący z Ewangelii, skierowany do wszystkich: "Odrzućcie obawy, tak, odrzućcie obawy, niech wasze dusze ożyją!".
Pewien chrześcijanin, który żył dawno temu w Mediolanie, o imieniu Ambroży, napisał pewnego dnia takie słowa: "Rozpocznijcie dzieło pokoju w sobie. W chwili, gdy uspokoicie samych siebie, obdarzycie pokojem innych".
Pokój na świecie tworzy się na miarę lub liczbę tych, którzy mają odwagę postawić sobie pytanie: czy mogę wnieść pokój tam, gdzie mieszkam?
Każdy z nas może rozpocząć od budowania środowiska pokoju tam, gdzie mieszka. A kiedy już wierzący podejmą - przede wszystkim co do swojego życia - decyzję o budowaniu pokoju, wzmacniają nadzieję, którą mogą przekazywać dalej, a nawet coraz dalej.
Żyjemy w świecie, w którym ocierają się o siebie światło i ciemność. Jeśli młodzi - wspierani przez wielu starszych - staną się, przez sposób swojego życia, ogniskami pokoju, zajaśnieje nowe światło dla rodziny ludzkiej na ziemi.
Również jeśli chodzi o mnie, poszedłbym na koniec świata - jeśli tylko bym mógł - aby wyrazić i stale powtarzać moją nadzieję, którą pokładam w młodym pokoleniu.