Konfesja sandomierska

KONFESYA albo WYZNANIE WIARY POWSZECHNEJ Kościołów Chrześcijańskich Polskich z r. 1570

13. O Ewangielii Pana Jezusa Chrystusa, o obietnicach i o Duchu a literze.

Zakonowi przeciwstawiona jest Ewangielia. Albowiem Zakon sprawia gniew i ogłasza przekleństwo, Ewangielia zaś przynosi łaskę i błogosławieństwo. O czem Jan święty napisał: Zakon przez Mojżesza był dany, a łaska i prawda przez Jezusa Chrystusa stała się (Jan l, 17). Nie mniej jednak jest pewną rzeczą, że wszyscy wierni przed Zakonem i pod Zakonem nie zostawali bez Ewangielii, mieli bowiem obietnicę tego nowego poselstwa. Najpierwszą: że potomstwo niewiasty zetrze głowę wężowi (l Mojż. 3, 15), potem: i błogosławione będą w potomstwie twojem wszystkie narody ziemi (l Mojż. 22, l 8), również: nie będzie odjęte berło od Judy, aż przyjdzie Szylo (Mojż. 49, 10) dalej: Proroka wzbudzi Pan, z pośrodku braci ich (5 Mojż. 18, l8), i t.d.

Uznajemy, że Pan Bóg owym dawnym Ojcom dał dwojakie obietnice, podobnie jak i nam w Nowym Testamencie. Jedne dotyczyły rzeczy cielesnych i doczesnych, mianowicie o ziemi Chananejskiej, o zwycięstwie nad nieprzyjaciółmi, tak jak i dziś mamy obietnice o chlebie powszednim, i o wszystkich potrzebach dotyczących ciała. Drugie zaś były i jeszcze są, w rzeczach niebieskich i wiecznych, mianowicie o łasce Bożej, o grzechów odpuszczeniu i o życiu wiecznem przez wiarę w Chrystusa Pana. Mieli tedy ludzie dane sobie obietnice nie tylko o rzeczach cielesnych, ale i o niebieskich i duchownych w Chrystusie Jezusie, który miał przyjść. O czem Piotr święty napisał : o którem to zbawieniu wywiadywali i badali się Prorocy, którzy prorokowali o tej łasce, jaka na nas przyjść miała (l Piotr l, 10); również i Paweł święty mówi: że Ewangielia była przedtem przyobiecaną przez Proroków w Piśmie Świętem (Rzym. l, 2), Z tego jasno się okazuje, że owi dawni Ojcowie nie byli bez Ewangielii Chrystusowej. Jakkolwiek mieli tym sposobem zawartą Ewangielię w Pismach Prorockich, przez którą dostępowali zbawienia w Chrystusie Panu z wiary, to jednak Ewangielia w wlaściwem znaczeniu tego słowa, to wesołe i radosne poselstwo, które naprzód zwiastowane było światu przez Jana Chrzciciela, potem przez samego Chrystusa Pana, a mianowicie przez jego Apostołów, i ich następców, którzy całemu światu głosili : że Pan Bóg wszechmogący raczył już spełnić wszystkie obietnice swoje, że nas już obdarował zesłaniem Syna Jedynego, że w nim istotnie stało się pojednanie z Ojcem, grzechów odpuszczanie, doskonałość i życie wieczne. Dlatego słusznie nazywa się Ewangielią, ta przez czterech Ewangielistów napisana historya, która bliżej opisuje sprawy o Chrystusie Panu, jakim sposobem to uczynił, i czego nauczał, i jak mamy w nim dostąpić zbawienia. Również i nauka wszystkich Apostołów, na piśmie pozostawiona, w której nam opowiadają o tymże Chrystusie Panu Synu Bożym, i przezeń dokonane nasze zbawienie, słusznie nazwaną jest nauką Ewangielii Chrystusowej, której to zacnej nazwy i po dziś dzień słusznie używają wszyscy, którzy przestrzegają czystej nauki Apostolskiej.

Ta nauka tego nowego zwiastowania łaski Bożej jest przez Pawła świętego nazwana duchem i usługiwaniem ducha (2 Kor. 3, 6), dla tej przyczyny, że nie tylko przenika do cielesnego słuchu, ale i do^ serca, ożywiając i poświęcając za sprawą Ducha Świętego. Li lorą w przeciwstawieniu do ducha są wszystkie zewnętrzne ceremonie i ustawy Zakonu, które nie mogą sprawić w umysłach ludzi duchowego odrodzenia, przeciwnie pokazują nam wrodzono niedostatki, grzech nasz, gniew Boży i wieczne potopienie. Dlatego też Apostoł Boży nazywa Zakon posługiwaniem śmierci i mówi, że litera zabija, a duch ożywia (2 Kor. 3, 7). I za czasów Apostołów Pańskich byli fałszywi nauczyciele, którzy głosząc Ewangielię z domieszką Zakonu, błędnie nauczali, jakoby bez uczynków Zakonu Chrystus Pan nie mógł nas zbawić. Tego gatunku byli Ebionici i Nazarejczycy, których od dawnych czasów zwano Minejczykami. Lecz my wszystkich takich odrzucamy i potępiamy, zatrzymując szczerą i niesfałszowaną naukę Ewangielii i nauczając, że przez uczynki Zakonu, ponieważ mu zadosyć uczynić nie możemy, nikt nie może dostąpić sprawiedliwości przed Bogiem, ale jedynie z miłosierdzia Bożego, który nas przyjmuje za sprawiedliwych w umiłowanym Synu Swoim, a którą to sprawiedliwość, my bierzemy od niego przez wiarę żywą, z daru Ducha Świętego. O tem będzie obszerniejsze objaśnienie w artykule o usprawiedliwieniu naszem.

A chociaż Ewangielia, gdy ją pan Bóg opowiadał, wydawała się Faryzeuszom nową nauką w stosunku do Zakonu, jak i prorok Jeremiasz przepowiadał o Nowym Testamencie, to jednak według prawdy Ewangielia jest najdawniejszą i najpierwszą nauką daną przez Boga. Albowiem Pan Bóg od wieków postanowił przez Chrystusa Pana zbawić upadły ród ludzki, które to wielkie postanowienie swoje oznajmił światu przez Ewangielię.

Ztąd pewną jest rzeczą, że ponad Ewangielię, dawniejszej i przedniejszej nauki ani nie było, ani być nie może. Dlatego błądzą i przeciwko Bogu mówią wszyscy Duchowni Rzymscy, którzy w tych czasach naukę tę Ewangielii od Chrystusa Pana i od Apostołów podaną Kościołowi Powszechnemu, śmią nazywać nową, pokątną, od trzydziestu lat starą, a to dla tego, że się z ustawami i wymysłami ich Starszych zgodzić nie może. Niech jednak pamiętają, co o takich powiedział Jozajasz Prorok: biada tym którzy nazywają złe dobrem, a dobre złem, którzy uważają ciemność za światłość, a światłość za ciemność, którzy uważają gorzkość za słodycz, a słodycz za gorycz.

«« | « | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | » | »»