Urząd Biskupa w Kościele luterańskim ze szczególnym uwzględnieniem Polski

Reformacja była przeciwna episkopatowi monarchicznemu, chociaż samego episkopalizmu nie kwestionowała, o ile episkopi przyznają w Kościele priorytet Ewangelii.

III. Reformacja o urzędzie Kościoła


Reformacja była przeciwna episkopatowi monarchicznemu, chociaż samego episkopalizmu nie kwestionowała, o ile episkopi przyznają w Kościele priorytet Ewangelii. Reformacja nie była nawet przeciwna sukcesji apostolskiej, chociaż większą wagę przywiązywała do zachowania sukcesji nauki apostolskiej (por. Dz 2,41-42: „Ci, więc, którzy przyjęli Słowo Jego, zostali ochrzczeni (...) i trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach”).

Reformacja uważała, że urząd Kościoła (urząd posługiwania Słowem Bożym i udzielania sakramentów świętych) jest ustanowiony przez Chrystusa i powinien koniecznie być zachowany: „Kościoły nasze nauczają o porządku w Kościele, że nikt nie powinien nauczać publicznie lub udzielać sakramentów, jeśli nie jest należycie powołany” (CA XIV). Jak to „należyte powołanie” na urząd kościelny ma wyglądać, księgi symboliczne bliżej nie określają, choć niejednokrotnie jest powiedziane, że jeśli obecni biskupi chcieliby ordynować naszych duchownych, to należy się na to zgodzić. Ale ponieważ tylko nieliczni to uczynili, dlatego: „Kościół ma prawo wyboru i ordynowania duchownych. Dlatego, gdy biskupi sprzeniewierzają się wierze, albo nie chcą udzielić ordynacji, zbory są zmuszone z prawa Bożego same ordynować swoich pasterzy i duchownych” (Traktat o władzy i prymacie papieża. Nr 72). Była to oczywiście sytuacja przymusowa. Z tego względu ks. dr Marcin Luter, który choć nie był biskupem, lecz tylko prezbiterem, zmuszony był ordynować nie tylko księży, ale i biskupów. W roku 1542 w katedrze w Naumburg udzielił święceń biskupich Mikołajowi Amsdorfowi z Magdeburga. Tam powiedział, że Kościół nie może żyć bez biskupa, że episcopus to „pastor” - pasterz Kościoła (WA 53,253,4)

„Być «episcopus» albo biskupem znaczy w pełni widzieć, dozorować i pilnie stróżować” - powiada Marcin Luter (WA 50,574,20). „Biskup, znaczy tyle, co nadzorca albo czuwający, który znajduje się na straży, aby przyjrzeć się, co każdemu pojedynczemu brakuje”. Do chrześcijańskiej szlachty pisał jednak, że „biskup i proboszcz to ta sama służba wg św. Pawła, co potwierdza też św. Hieronim” (WA 6,440). Już w roku 1519 uważał Marcin Luter, że choć wszyscy biskupi są sobie równi, to jednak powinien zostać spośród nich wyłoniony jeden kierujący równymi, któremu należy nałożyć ręce w zgromadzeniu modlącego się zboru.

Filip Melanchton nauczał, że biskup z racji swego urzędu ma:
1. Nauczać i strzec nauczania.
2. Ordynować i ordynowanych egzaminować.
3. Stać na czele sądu kościelnego.
4. Wizytować parafie.

Do biskupa, oprócz głoszenia Słowa Bożego i udzielania sakramentów świętych należy, więc: ordinatio, visitatio et iurisdictio (ordynowanie, wizytowanie i spełnianie jurysdykcji). Jak wielkie znaczenie ma wizytacja zborów, niech świadczy znowu słowo apostolskie z Dz 15,36: „A po kilku dniach rzekł Paweł do Barnaby: Wybierzmy się w drogę i odwiedźmy braci we wszystkich miastach, w których zwiastowaliśmy Słowo Pańskie, aby zobaczyć, jak im się powodzi”. Ważna jest, więc nie tylko wizytacja dla samej wizytacji, ale to, „aby zobaczyć jak im się powodzi” i aby móc utwierdzać braci we wierze (por. „a ty, gdy się kiedyś nawrócisz, utwierdzaj braci swoich”- Łk 22,32). Biskup ma nie tylko kontrolować, ale jako „pasterz pasterzy” utwierdzać we wierze, pocieszać i być przykładem dla tych, którzy należą do jego prezbiterstwa.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Reklama