– Ideą mojego projektu jest ukazanie, że kościół może przybrać także inną formę, zachowując pierwotną jego misję: Kościoła pielgrzymującego – wyjaśnia Marta Ćwikła, twórczyni projektu pływającego Centrum Ekumenicznego, który powstał na gdańskiej ASP.
Powinieneś pomagać, taki nakaz zapisał w naszych sercach Stwórca – powiedziała w kazaniu Adelajda Walica z kościoła ewangelickiego. – Pomoc możemy dawać o każdej porze. To bardzo ważne czyny. Dla wielu ludzi historia ich życia sprowadza się jednak do pasma zmarnowanych okazji do czynienia dobra.
Na świecie pogłębia się też tendencja udowadniająca, że można wybrać każdą inną religię, byle nie chrześcijaństwo.
Duch Święty dla wierzących jest kluczem do prowadzenia chrześcijańskiego życia, gdyż uczy nas, modli się o nas, zapewnia nas o tym, że jesteśmy dziećmi Bożymi, daje nam dary, zarówno Kościołowi, jak i każdemu z osobna.
Życie jako dar, którego nie wolno marnować – to główny temat Tygodnia Ewangelizacyjnego który rozpoczął się w sobotę 3 lipca w Dzięgielowie k. Cieszyna. Ekumeniczne spotkanie nieopodal polsko-czeskiej granicy, organizowane przez Centrum Misji i Ewangelizacji (CME) Kościoła ewangelicko-augsburskiego, należy do jednych z największych w Europie. W lipcu i sierpniu Tygodnie Ewangelizacyjne odbędą się również w Mrągowie, Zelowie i Koszalinie.
Jedna z piękniejszych uliczek w Warszawie. Każdego dnia przemierzam ją dwa razy, idąc rano do pracy i wracając po południu do domu.
Bóg wzywa nas do prawości, każde kłamstwo, fałszywe świadectwo, mijanie się z prawdą, zaciemnianie, ubarwianie, ukrywanie prawdy jest grzechem. Grzechem, który trzeba wyznać, bo tylko wyznając grzech możemy dostąpić przebaczenia.
„Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej ci jej zostaje” – te słowa Antoine’a de Saint-Exupéry’ego sprawdzają w praktyce dobre serca w całej Polsce, które włączyły się do akcji „Prezent pod choinkę” dla Ukrainy i Afryki.
Chociaż indyjski rząd cofnął blokadę funduszy zagranicznych dla Misjonarek Miłości, katoliccy liderzy obawiają się, że w przyszłości mogą one nadal napotykać problemy. „Nacjonaliści systemowo oczerniają siostry, bo hindusi je kochają” – uważa bp Theodoro Mascarenhas, były sekretarz generalny konferencji episkopatu Indii.
Usłyszałem kiedyś historię. Była raz wioska, w której mieszkali rybacy. Czasy były niełatwe, więc każdy z nich miał jeszcze inne zajęcia, aby jakoś wiązać koniec z końcem.