Bóg wzywa nas do prawości, każde kłamstwo, fałszywe świadectwo, mijanie się z prawdą, zaciemnianie, ubarwianie, ukrywanie prawdy jest grzechem. Grzechem, który trzeba wyznać, bo tylko wyznając grzech możemy dostąpić przebaczenia.
Często tak właśnie się czuję… kiedy wszyscy wokoło oczekują ode mnie bycia stale w najlepszej duchowej kondycji, ja czuję się jakiś kulawy duchowo, bo – o, zgrozo! – na to, na co duszpasterz powinien mieć najwięcej czasu – o, ironio! – pozostaje go tak bardzo mało. To w żadnym wypadku nie sprzyja komfortowi bycia duszpasterzem.
Bóg pozostawił nam swoje Słowo, w którym, jak w zwierciadle, możemy zobaczyć swoje życie. Wystarczy czytać je ze zrozumieniem, prosić w modlitwie Ducha Świętego, by pomógł nam każdego dnia realizować Boże prawdy.
Czy pokój to rzeczywiście tylko brak wojny i politycznego nieładu? Czy może zaistnieć prawdziwy pokój na ziemi w rezultacie działań politycznych?
Wahałam się, czy wyjść za niego za mąż. Kiedyś w sklepie mój narzeczony... zniknął. Wtem zauważyłam staruszkę, która, schylając się, zaplątała się włosami w metalowe kosze. Było jej ciężko, a mój narzeczony pomagał jej się uwolnić. Robił to z taką czułością, że powiedziałam sobie: To jest ten!
Fascynuje mnie świat, to, jak bardzo jest złożony. Fascynuje mnie poznawanie rozwoju ludzkiej wiedzy.
Gorące newsy przyspieszają. Brukowce – tanie, sensacyjne gazety wrzuciły pierwszy bieg.
Ze śmiercią wygrać się nie da. Jednych spotyka wcześniej, innych później. Jedynie wówczas nabiera ona właściwego znaczenia i sensu, gdy jest przejściem z doczesności do wieczności.
Różnorodność przy jednoczesnym pojednaniu jest możliwa - stwierdzili prelegenci podczas ekumenicznej debaty w ramach Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.